top of page

Teksty piosenek

MIMO TO

Tekst - Jarosław Janowski - Smoliński

Muzyka - Bronisław Opałko

LADY BABA
Tekst - Jarosław Janowski - Smoliński​Muzyka - Marcin Adamczyk

TAŃCZ ZE MNĄ 
Tekst - Jarosław Janowski - Smoliński​Muzyka - Danuta Masztalerz

Zmęczeni życiem, wyczerpani pogonią
Marzymy skrycie otulając twarz dłonią,
O chwili ciszy nie dotkniętej od miesięcy
I dobrym słowie co ogrzeje nam serce.
Na dworze mróz co łapie za gardła,
I obojętny przemarznięty tłum,
Bije od niego niczym słońca blask pogarda,
Serce łomoce, a w piersiach brak tchu.

Refren:

A mimo to idziemy wciąż do przodu,
Wbrew i na przekór chórom pesymistów,
A mimo to nie odczuwamy głodu
I mimo to umiemy dbać o bliskich,
A mimo to robimy stale swoje,
Łamiemy opór przeciwności losu,
I mimo to bolącą duszę koi,
Miłość – ten nasz na życie prosty sposób.



Z dnia na dzień trudniej dociągnąć do pierwszego
W portfelu pustka, w butach pełno śniegu,
Przyjaciel sprzedał nas, bo obiecali awans,
Wszystko się sypie niczym odgrzewany kawał.
Dziś w wiadomościach znów wylano krwi cysternę,
Złotówka spada niczym kamień na dno studni,
A nam w pamięci się kołacze myśl cholerna:
Byliśmy kiedyś, młodzi, zdolni, oraz cudni…

Refren:

A mimo to idziemy wciąż do przodu,

Wbrew i na przekór chórom pesymistów,
A mimo to nie odczuwamy głodu
I mimo to umiemy dbać o bliskich,

Mówią, że jestem nazbyt kobieca,
Po prostu czysty ekstrakt miłości,
Jednym spojrzeniem każdego podniecam,
I oszołamiam ujmując najprościej.
Wczoraj mnie ciągnął facet na kolację
Zwykła krzyżówka tygrysa z gadem
A ja mu na to, ze nie jadam raczej,
bo się odchudzam na wszelki wypadek.
W ten sposób zbyłam namolne pytanie.
Głuptas: skusiłabym się na śniadanie…



Refren :

Lady Baba, Lady baba, lady baba,
Weź mnie proszę okazyjnie na karnawał,
Pieść i kochaj, gardź i szlochaj,
Choćbym musiał żyć na prochach,
Ja dla ciebie nawet z raju bym nawiał

Lady Baba, Lady Baba, Lady Baba,
W Tobie damy i królowej siedzi kawał
I Maryna od Boryny, gejsza i królowa Saba
Grupa dziewcząt  z Nowolipek,
Konopielka i miłości mojej awans.



Tak na co dzień pracująca żona – babcia,
Wnuczka w śpioszkach,

mąż w  szlafroku oraz kapciach,
Dziś sprzątanie, pranie, bazar, gotowanie,
Mały projekt w Photoshopie,
No i jeszcze trzeba kupić psu kaganiec.

Zaś  wieczorem, gdy zamienię dres na suknię,
Zrobię oczy i niedbale wrzucę boa,
To się zlecą stadem sępy oraz trutnie
I kolejno każdy do mnie tak woła
:

Ulice senne jak nocny stróż nad ranem
Ćmy atakują latarnie na oślep
Drzewa i włosy  wiatrem potargane
A serca ciągle  próbują wydorośleć

Upadłe liście przemykają po chodnikach
Ty się ze strachu trzymasz ręką kapelusza
A drugą dłonią delikatnie mnie dotykasz
Z tą nieśmiałością co tak zawsze wzrusza

Refren:
Tańcz ze mną na wietrze, tańcz
Wiruj, kręć, szybuj i płyń
To tylko taniec, wietrzny walc
Romans powietrza i mgły.

Tańcz ze mną na wietrze, tańcz
Świat zamień w karuzelę
Wiatr na klarnecie solo gra
Wciąż głośniej i coraz śmielej

Tańcz ze mną na wietrze, tańcz
Szaleństwo drogi mlecznej
Gwiazdy migocą, kometa gna
Jak szampan niebezpieczna


Tak zawieszeni między ziemią a niebem
Igraszka wiatru, maleńkie dwa piórka
Na horyzoncie chmury gnane gniewem
A ja się czuję  wolna jak jaskółka.


Sukienka Marylin targana przeciągiem
Kapelusz fruwa z kawałkami gazet
Przestrzeń przenika przez nas nieprzytomnie
Łącząc atomy w jeden łańcuch marzeń.

Refren:

  • w-facebook
  • Twitter Clean
  • w-googleplus
bottom of page